Rozdział 6
Obudziła mnie jakaś pani, że już lądujemy. Byłam w Polsce na dwunastą. Nie pisałam do nikogo, że tu jestem. Chciałam zrobić im niespodziankę. Pierwsze co, pojechałam do swojego mieszkania. Ogarnęłam się i pojechałam do mojej manager. Byłam chwilę w studio, nagrałam jedną już przygotowaną piosenkę. Po pracy udałam się do rodziców.
- Cześć - krzyknęłam wchodząc do domu
- No cześć, co ty tu robisz ? - zapytał tata
- No miłe powitanie - powiedziałam, zaśmiał się
- No chodź - powiedział a ja dałam mu buziaka w policzek i przytuliłam
- Gdzie mama ? - zapytałam
- w kuchni, a gdzie ma być - zaśmiał się. Poszłam w kierunku kuchni.
- Cześć mamo - przywitałam się
- Cześć, cześć - odpowiedziała. Usiadłam przy stole.
- Widzę, że załapałam się na obiad - mówiłam
- No, a co się stało, że jesteś w Polsce ? - zapytała - dziewczyny też są ? czy się może pokłóciliście - dodała. No jak zwykle, podejrzenia mamy.
- Tak, pokłóciliśmy się - odpowiedziałam z lekkim zażenowaniem, zobaczyła to
- O jeezuu.. - zaśmiała się
- No bo się głupio pytasz - mówiłam
- ee ee jak się do matki wyrażasz - krzykną tata z pokoju - matka jest tylko jedna - zaśmiał się
- Normalnie się odzywam - krzyknęłam do taty - po prostu musiałam przyjechać nagrać coś i tyle, wyjeżdżam za 3 dni - dodałam
- Ahh, no to długo pobędziesz - powiedziała mama
- No przecież i tak mam swoje mieszkanie i mnie nie widzicie w tygodniu dopiero w sobotę i niedzielę, a że dzisiaj jest sobota - uśmiechnęłam się
-Tak, tak - powiedziała - idziesz do Dominika ? pasowało by się przywitać - dodała
- Jasne, właśnie mam zamiar - powiedziałam
Po czym zjadłam z rodzicami obiad pożegnałam się z nimi i udałam się do swojego mieszkania a potem zadzwonię do Dominika i on przyjdzie do mnie. Na pewno przyjdzie, tylko muszę coś wymyślić
- no cześć, kochanie - powiedziałam do słuchawki
- No cześć, jak tam ? - powiedział
- No dobrze - powiedziałam - słuchaj mam prośbę ?
- No mów - powiedział - dla ciebie wszystko - dodał po czym ja zaśmiałam się do słuchawki
- Mógłbyś przyjść do mnie do mieszkania i zobaczyć czy wszystko jest posprzątane, zostawiłam bałagan i zatrudniłam sprzątaczkę, nie wiem czy wykonała swoją robotę. - powiedziałam po czym palnęłam się w głowę, co ja wymyśliłam haha
- No dobra, nie ma problemu - powiedział po czym się zaśmiał
- Dziękuję, dziękuję - powiedziałam i się rozłączyłam. Przyszykowałam się i czekałam na Dominika. Usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi. Był to Dominik, na pewno, stanęłam przed drzwiami i czekałam. Drzwi się otworzyły a w nich ukazał się mój chłopak. Rzuciłam mu się na szyję .
- Dziewczyno co ty tu robisz ? - mówił kręcąc mnie wokoło.
- Przyjechałam na 3 dni, bo nagrywam - powiedziałam
- Stęskniłem się - mówił - bardzo - dodał
- Ja też bardzo bardzo bardzo - powiedziałam po czym pocałowałam go namiętnie.
- No tego też mi brakowało - powiedział, zaśmiałam się
- Chodź - wzięłam jego rękę i zaprowadziłam do salonu - chcesz coś do picia ? - zpytałam
- Niee, chodź tu do mnie, muszę się nacieszyć przez te 3 dni - powiedział, złapał mnie i upadłam na niego, tak, że byłam na jego kolanach, całowaliśmy się, te pocałunki stawały się być bardziej namiętne, oddałam się mu całkowicie, tak, że doszło do czegoś więcej. Można sobie dopowiedzieć ciąg dalszy. Co najgorsze nic wtedy nie poczułam, a myślałam przez ten czas o Harrym... Pocałowałam Dominika w usta i udałam się do łazienki, zamknęłam ją i popatrzyłam w lustro. Czy to w ogóle możliwe ? czy możliwe jest to że kocham Harrego ? Wiem jedno moje uczucia do Dominika się zmieniły, nie są takie mocne, zadzwoniłam do Dziewczyn. Opowiedziałam im to co zaszło.
- Dziewczyno, ty kochasz Harrego ! - powiedziała Marta
- Powiedz to Dominikowi, zrozumie, może, wiesz że nie jest taki jak inni - powiedziała Oliwia
- No wiem - odpowiedziałam - pogadam z nim a widzimy się za 3 dni. papapapa
Skończyłam rozmowę i udałam się do salonu gdzie był Dominik
- Co tak długo ? - uśmiechną się do mnie
- Brałam prysznic... - skłamałam i odwzajemniłam uśmiech
- Ok .. oglądamy coś ? - zapytał po czym podszedł do mnie i pocałował
- Możemy coś obejrzeć - odwzajemniłam pocałunek i zasiedliśmy na kanapie. Dominik włączył Horror BAŁAM SIĘ ! więc byłam wtulona w niego. Gdy skończył się film, pożegnałam się z Dominikiem i wyszedł. Zastanawiałam się nad tym co się stało. Zadzwonił mój tel.
- Cześć Daria - powiedział męski głos w słuchawce
- No cześć Kubuś - powiedziałam do słuchawki, Kuba hmm był to dziennikarz, kiedyś byłam u niego w programie i zapoznałam go na tyle dobrze, że spotykamy się. Ma on dobrze po 40 dlatego czasami mówię na niego wujek. Uwielbiam go.
- Słuchaj, słyszałem, że jesteś w Polsce tak ? - zapytał
- A skąd ty to wiesz kochany ? - zapytałam pytaniem na pytanie
- No wiesz, już sporo zdjęć krąży po internecie - mówił - to może się jutro spotkamy ?
- To nawet dobry pomysł, muszę z tobą porozmawiać - powiedziałam po czym umówiłam się z nim na konkretną godz. Usiadłam na kanapie i oglądałam coś w tv, nie mogłam się skupić bo rozmyślałam cały czas. Teraz już wiedziałam, że czuję coś do Harrego, pogadam z nim jak wrócę, teraz nie będę dzwoniła. Wyłączyłam tv i udałam się do swojego pokoju, nie mogłam zasnąć, zasnęłam po jakiś 3 godz.
Wstałam o 12. No czyli jak zwykle. Poszłam do łazienki, umyłam się i ogarnęłam. Nałożyłam lekki makijaż. Wyszłam z łazienki po 45 min. Ubrałam krótkie czarne spodenki z koronką były one dość wysokie więc włożyłam w nie kremową koszulkę w niebieskie paski. Do tego vansy i kremową torebkę z materiału. Wyszłam z domu i szłam w stronę starbucksa. Usiadłam gdzieś odizolowana od reszty. Zaraz do mnie doszedł Kuba.
- No cześć młoda - powiedział
- No cześć - powiedziałam obojętnie
- Oj widzę, że słabo jest, humorek nie dopisuję- powiedział
- No jak widać - słabo dodałam
- Może zamówimy kawę na wynos ? - zapytał
- Dobra, pójdziemy do mnie - rzuciłam Zamówiliśmy i udaliśmy się do mnie. Rzuciłam kluczę na szafkę i usiedliśmy na kanapie
- No to mów co cię dręczy ? - mówił
- Dużo opowiadać, ale muszę ci się wygadać - odpowiedziałam i opowiedziałam mu wszystko od początku do końca czyli spotkania z Dominikiem. Łzy zaczęły mi lecieć
- Ej nie płacz młoda, ja sporo przeżyłem, myślę że to jest w miarę normalne. - mówił - nie przejmuj się tylko pogadaj z dwoma chłopakami.
- Wiem to - odpowiedziałam ocierając łzy
- Wiesz, że z Harrym to nie będzie to samo, będziesz jeszcze bardziej sławniejsza - mówił - jego fanki mogą cię znienawidzić
- Tak , tym się akurat nie przejmuję, mam nadzieję, że on mnie nie zostawi. Że mnie nie zdradzi nie mam pewności - mówiłam
- Jak kocha to tego nie zrobi ! - mówił i masował moje plecy na pocieszenie
- Dziękuję ci za tą rozmowę. Pomogłeś mi - powiedziałam
- A teraz się z nim spotkaj i porozmawiaj - powiedział - ja już idę spotkamy się jak będziesz wyjeżdżać, zawiozę cię na lotnisko - uśmiechną się
- Dzięujjeee ! pogadam z nim dzwonie teraz - powiedziałam - będę dzwonić żebyś mnie zawiózł, trzymam cię za słowo - dodałam i uśmiechnęłam się. Wyszedł zostałam sama z tel. w ręku i Musiałam wykręcić ten numer, bałam się tej rozmowy, ale nie miałam innego wyjścia. Zadzwoniłam powiedziałam, żeby przyszedł.
- Musimy porozmawiać - rzuciłam jak wszedł
- O czym ? - zapytał zdziwiony
- Usiądź - powiedziałam stanowczo - chcesz coś ?
- Nie , mów o co chodzi ? - mówił
- Kochasz Martę ? - zapytałam wiem że to był cios poniżej pasa, ale musiałam to tak zacząć, nie umiałam powiedzieć mu wprost
- Co to za głupie pytanie, kochanie ? - zaczął się do mnie zbliżać
- Niee - powiedziałam - siedź tam
- Alee ... - zaczął
- Nie nie ale .. kochasz ją ? - zapytałam
- Daria ...
- Dominik ...
- Tak kocham ją, ale czy to coś zmienia, ciebie też kocham i to inaczej niż Martę, dlatego z tobą jestem- tłumaczył się
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - powiedziałam nie kontrolując się, nie miałam tak powiedzieć, zrobił pytającą minę, Chwila ciszy
- To znaczy, że ty też .. - zaczął ale nie dokończył bo mu przerwałam
- Tak - powiedziałam cicho siedział i się nie odzywał
- Dominik - powiedziałam
- Nie Daria , rozumiem cię, ale pamiętaj, że ja cię kocham ! - mówił
- Ja też cię kocham, rozumiesz, ale pokochałam go, zawsze wybiera się tą drugą - mówiłam
- Kiedy kogoś kochasz a zakochasz się w drugiej osobie, wybierz tą drugą bo nie zakochałbyś się w niej gdybyś kochał tą pierwszą. - powiedział cytat, którym właśnie się pokierowałam
- Dokładnie - podszedł wtedy do mnie i wpił swoje usta w moje, oddałam się temu pocałunkowi chciałam poczuć go ostatni raz, chciałam go posmakować.
- Chciałem tak ostatni raz - uśmiechną się
- Ja też chciałam to poczuć - odpowiedziałam z uśmiechem i przytuliłam się do niego
- Pamiętaj to co ci powiedziałem - powiedział mi cicho do uszka- kocham cię i zawszę będę cię kochać jak przyjaciółkę - dodał uśmiechnęłam się na te słowa. Oderwałam się od niego
- Ja już pójdę powiedział - pocałował mnie w policzek i uśmiechną się, Zastanawiałam się jak przyją to tak spokojnie, może mnie zdradzał, hmm może, teraz jest już to nie ważne cieszę się, tyle że po prostu Harry, jak go potraktowałam jak uciekłam od niego. Cały czas nad tym myślę. I nie mogę przestać. Pojechałam do mojej manager i dowiedziałam się, że mogę wyjechać już jutro wieczorem. Ucieszyłam się, spakowałam te rzeczy które wzięłam ze sobą, pojechałam do rodziców pożegnałam się z nimi, zadzwoniłam do Dominika, żeby przyjechał do mnie, bo jutro już wyjeżdżam przyjechał dość szybko
- Kocham cię - powiedział jak się przytulaliśmy oderwałam się od niego popatrzyłam w oczy i znowu przytuliłam. Wpiłam się w jego usta ostatni raz ostatni pamiętny raz.
Położyłam się spać...
Obudziłam się dość wypoczęta około 10. Wcześnie... weszłam na laptopa na siedziałam do 13 i coś na nim robiłam szybko zleciało, poszłam się umyć i ogarnąć, założyłam jeansy vansy i beżową koszulę z odkrytymi ramionami i kołnierzykiem, było ciepło, ale zabrałam ze sobą sweter, w Londynie na pewno będę witać deszcz. Na skype był Niall, postanowiłam do niego zadzwonić, bez zastanowienia to zrobiłam.
- cześć kochana ! - krzykną Niall
- No cześć skarbie - powiedziałam
- No co jest ? - zapytał
- Nic chciałam tylko powiedzieć tak : zerwałam z Dominikiem i wracam dzisiaj ! - mówiłam
- serio ?! - zapytał ze zdziwioną miną
- No tak , ale wszystko opowiem ci jak już wrócę - odpowiedziałam - to dziwna historia - dodałam
- Rozumiem , ale czekaj zawołam Harrego - powiedział
- Niee Niall ! - krzyknęłam ale było za późno
- Co jest ? - rozległ się głos Harrego zauważył mnie i patrzył się mi prosto w oczy a ja jemu
- Muszę kończyć - powiedziałam i się rozłączyłam z uśmiechem
Boże, trudno było spojrzeć mu w oczy, a czeka mnie z nim ciężka rozmowa....
- Harry-
Gdy zobaczyłem ją na skype u Nialla coś mnie tknęło, nie potrafiłem nic powiedzieć. Tylko patrzyłem jej w oczy a ona mi, po chwili oprzytomniała i powiedziała, że musi kończyć. Ile bym dał, żeby mieć ją przy mnie teraz w tej chwili.
- o Stary - wyrwał mnie z przemyśleń Niall
- No co ?! - wykrzyczałem, nie wiem dlaczego
- Spokojnie, ale ona dzisiaj przyjeżdża - powiedział z uśmiechem na twarzy nic nie odpowiedziałem tylko świrowałem w środku, w końcu przyjedzie. Niall tylko położył rękę na moim ramieniu a później poklepał po plecach. Wiedziałem, że to wróży coś dobrego, zawsze jak tak robił to znaczyło coś dobrego.
- Daria-
On jest taki cudowny i jeszcze był bez koszulki aww ! Ruszyłam do mojej manager nagrałam jeszczee jedną piosenkę i ruszyłam z Kubą na Lotnisko, dokładnie tak przyjechał po mnie. Wychodząc zrobili nam parę zdjęć.
- Będę tęsknił młoda - powiedział Kuba po czym mnie przytulił
- Oj tam, przyjedziesz najwyżej do mnie - powiedziałam z uśmiechem na twarzy
- No w sumie mógłbym przyjechać
- Nooo , poznałbyś chłopaków - dodałam
- dobra leć bo się spóźnisz i nie polecisz - powiedział
- No cześć wujku - powiedziałam i zaśmiałam się
Pomachałam mu jeszcze, i poszłam w swoją stronę a on w swoją. Byłam już w samolocie, weszłam na twittera i dodałam zdjęcie moje w samolocie .
" no to znowu Londyn wita ;)" napisałam po czym Harry napisał
"Bardzo się cieszę, że przyjeżdżasz xx " uśmiechnęłam się i odpisałam że też się cieszę.
Zasnęłam i obudziłam się akurat na lądowanie. Czekał tam na mnie Niall i Marta. Bez namysłu rzuciłam się na Horana i Martę.
- Stęskniłam się - krzyczałam po polsku lol Horan mnie nie zrozumiał i zrobił dziwną minę a ja się zaśmiałam
- Stęskniłam się głupku - powiedziałam już normalnie
- Aaa no to było tak od razu - powiedział a ja z Martą się zaśmiałyśmy
Wsiedliśmy do samochodu i rozmawialiśmy.
- Harry cały czas o tobie mówił - powiedział Horan
- To prawda - dodała Marta
- Dobrzee, rozumiem. - mówiłam
- Tak tylko mówimy - powiedział Niall
- Taaa jasne - powiedziałam i szturchnęłam go w ramię
- Ała - jękną zaśmiałam się a on spojrzał się na mnie wrogo.
Dojechaliśmy do ich domu, dlatego, że wszyscy tam byli.
- Cześć Daria - krzyknęli i rzucili się na mnie
- No cześć, ale nie pozabijajcie mnie - mówiłam i śmiałam się, kogo tam nie było ? Harrego, nagle ktoś zbiegł ze schodów. Tak to był Harry, podszedł do mnie i przytulił, odwzajemniłam uścisk
- Tęskniłem - powiedział mi cicho do ucha uśmiechnęłam się
- Ja też - powiedziałam cicho, nie wiele myśląc wziął mnie za rękę i prowadził na górę do swojego pokoju. Każdy się na nas patrzył. Weszliśmy do niego a ja usiadłam na łóżku, zaraz Harry dosiadł się do mnie...
No to mamy już 6, chyba długi ;)
Rozpisałam się i mam nadzieję, że się podoba.
komentujcie leniuchy ! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz