sobota, 11 sierpnia 2012

Rozdział 1 O2

To był rozdział the end, nie podobał mi się, dlatego daję nowy. Będą ci sami bohaterowie więc luz ;) Mam nadzieję, że się wam spodoba ^^
Czy ktoś tak w ogólee to czyta ?? 
*********************************************************************************

Rozdział 1 

Mam osiemnaście lat i jestem piosenkarką znaną tylko na Polskę, moim zdaniem to i tak bardzo duży sukces. Moim marzeniem zawsze było zostać gwiazdą, śpiewać i mieć oddanych fanów. Mam 2 kochane przyjaciółki. Marta i Oliwia, zawszę są ze mną, a mam czasami trudne chwilę. Są moimi przyjaciółkami praktycznie od zawsze. W wieku 15 lat wymyśliliśmy dość dobry pomysł, aby wyjechać po maturze do Londynu. Jak widać matura zdana i można jechać ! Tak to już dzisiaj jest wyjazd, jestem strasznie podekscytowana. Przygotowywałam się 1 godz. i czekałam na przyjaciółki które miały przyjść do mnie 
- Tato, dziewczyny zaraz będą i jedziemy - krzyknęłam z mojego pokoju do drugiego 
- Obudź mnie za 15 min - odpowiedział 
Jak zwykle, mój tata uwielbiał spać odkąd pamiętam. Co robiłam przez te 15 min, pisałam z moim chłopakiem Dominikiem, którego zostawiam zresztą na 3 msc. Mam nadzieję, że nic się nie stanie. 
" Wyjrzyj na balkon ;) " napisał po czym ja szybko wyjrzałam na balkon i kogo zobaczyłam ? Dominika !
Uśmiechnęłam się i zbiegłam na dół, rzuciłam się na niego 
- Boże dziękuję że przyszedłeś ! - pocałowałam go w usta 
- Też tęskniłem - uśmiechnął się, odwzajemniłam uśmiech. Przytulaliśmy się w milczeniu. Ktoś nam jednak przerwał 
- Tak tak, wy się tu przytulajcie ale za 3 godz mamy lot do Londynu - wykrzyczała Oliwia
- Możesz nam nie przerywać - krzyknął Dominik 
- Dobra, wystarczy - odpowiedziałam uśmiechając się do chłopaka, złapał mnie jedną ręką w tali i przycisną mnie do siebie 
- Tylko nie wyrwij innych dup tam - powiedziała Marta - i pilnuj Kamila - dopowiedziała 
Kamil to chłopak Marty, i kolega Dominika. Nie są przyjaciółmi, ale się znają. 
- Dobra papapapapapapapapapa - machałam ręką jak najęta, z tej fazy wyrwał mnie mój chłopak, który czule mnie pocałował 
- Będę tęsknił wariatko - zaśmiał się 
- Ja też głupku - odwzajemniłam uśmiech 
Poszedł zostałam z moimi przyjaciółkami i zorientowałam się, że nie obudziłam taty 
- Poczekajcie tu, idę po tate i lecimy 
- Okey- odpowiedziały razem 
Zeszłam z tatą, wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w drogę na lotnisko, droga zajęła nam 45 min. Pożegnałam się z tatą a on pojechał bo miał ważne spotkanie w pracy. Mama, pewnie zadajecie to pytanie. pożegnałam wszystkich wczoraj, a teraz jest ona w pracy. 
- Za 1 godz odlatujemy - powiedziałam ciesząc się - ogarniacie to
- O boże lecę do Londynu z gwiazdą, o boże - zaczęła Marta wygłupiając się przy tym jak jakaś idiotka
- Hahaha bardzo śmieszne się uśmiałam - powiedziałam ironicznie 
- Oj nie gniewaj się, żartowałam - powiedziała przytulając mnie 
- Ale wy jesteście pojebane - dopowiedziała Oliwia przytulając się z nami 
- Dobra koniec tych czułości - powiedziałam - czekamy na samolot 
ogarnęłyśmy się, minęła już godz i wsiadaliśmy do samolotu. Siedzieliśmy już w samolocie, Czekał nas 2 godzinny lot. Zasnęłyśmy. Przed lądowaniem obudziła nas jakaś pani która siedziała obok i kazała zapiąć pas. 
- Dziewczyny, mam bilety na One Direction, można się pośmiać - powiedziałam do dziewczyn 
- Dobre dupy ! - powiedziała Oliwia 
- Kiedy jest ten koncert ? - zapytała po chwili Marta 
- Za 2 dni - uśmiechnęłam się do nich - lol, miejsca dla vipów 
- Hahah no to ładnie - powiedziała Marta 
Dojechaliśmy wypożyczonym samochodem do naszego apartamentu. Był cudowny, ale o to nam właśnie chodziło. Była godz 24 zanim się rozpakowaliśmy i ogarnęłyśmy wszystko. Poszłyśmy spać...




Mam nadzieję, że pierwszy rozdział się podoba ;) 
mam już pomysły na dalsze rozdziały, może ktoś to w końcu przeczyta :D 
Było by fajnie jakbyście zostawili komentarz ;) 
Być może do jutra ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz