niedziela, 12 sierpnia 2012

Rozdział 2 O2

Rozdział 2 

Obudziłam się o 12. Jak zwykle późno, ale ja inaczej nie potrafię niestety. Wskoczyłam w jakieś dresy i poszłam do kuchni gdzie już siedziała Oliwia. Ona za to wstaje najwcześniej z nas. Marta jak widać jeszcze spała. 
- Witam, słyszałam, że mi śniadanie masz zrobić - oznajmiłam koleżance, zaśmiała się 
- pff, ciekawe od kogo tak słyszałaś ? - zapytała podnosząc lekko brew do góry 
- no wiesz tak jakoś słyszałam, takie głosy mi dochodziły w pokoju wiesz o czym mówię ?- zapytałam śmiejąc się 
- no właśnie nie wiem o czym mówisz - odpowiedziała - zrobiłam już zapiekanki są na stole 
- dzięki dzięki dzięki - odpowiedziałam jej przytulając ją 
- sieeemaa - krzyknęła Marta do nas 
Najwyraźniej już się obudziła. Była wypoczęta i miała na sobie dresy tak jak my. Zjedliśmy śniadanie.
- Może pójdziemy coś pozwiedzać, a raczej pochodzić po Londynie - zaproponowałam 
- Możemy iść, w sumie koncert jest dopiero jutro - powiedziała Marta 
- No - Oliwka 
- To było Głębokie Oliwia, naprawdę głębokie - mówiłam śmiejąc się 
- Haha bardzo śmieszne ... - powiedziała 
- Dobra idziemy się ogarniać
Każda z nas miała łazienkę u siebie w pokoju więc nie było z nią problemu. Poszłam do łazienki i umyłam się, nałożyłam podkład i pomalowałam rzęsy. Taki makijaż robiłam codziennie, był lekki, za oknem było hmm słońce, choć to nie podobne do Londynu. Założyłam czarne obścisłe rurki i koszulę koloru pudrowego różu do tego czarne vansy. Nie było dość ciepło więc wzięłam na wszelki wypadek szarą bluzę Dominika, która strasznie mi się podobała, dlatego mu ją zabrałam. Oliwka była ubrana w krótkie czarne spodenki do tego czarne rajstopy i długie za kolano skarpety białą bluzkę z jakimś nadrukiem a do tego rozpiętą jeansową koszulę i długie czarne buty. Marta była ubrana w rurki koloru: brudny pomarańcz czarne conversy i czarną bluzkę odsłaniającą jedno ramię z 3/4 rękawami. Byłyśmy już w pełni gotowe i wyszliśmy. Pochodziliśmy po Londynie, który był zresztą niesamowity, to zupełnie co innego niż Warszawa. Postanowiliśmy iść do Starbucksa na kawę. Zamówiliśmy i zasiedliśmy na miejsce.
- Tu jest pięknie - powiedziałam - tak inaczej 
- Nikt się na ciebie nie patrzy, nawet jakbyś miała różowe włosy to by się nie popatrzyli - powiedziała Marta 
- Ja mam piękne ombre - dopowiedziała Oliwia macając przy tym włosy, zaśmiałyśmy się z Martą 
- U nas po prostu są nietolerancyjni ludzie - powiedziałam 
- No dokładnie, poznamy tu jeszcze kogoś mamy 3 msc - powiedziała - mamy tyle czasu, że na pewno wyrwiemy jakieś dupy - dopowiedziała za jednym tchem uśmiechając się przy tym i poruszając śmiesznie brwiami. 
- No na pewno - odpowiedziałam - ej dziewczyny jest już 20, lol zasiedziałyśmy się, jutro impreza po koncercie - zaśmiałam się i udaliśmy się do naszego apartamentu. Gadaliśmy dość długo i oglądaliśmy jakiś film, zabraliśmy ze sobą dość dużo filmów. Były one po polsku, nie to, że nie umiemy ang, ale po prostu jest nam łatwiej, a czasami można nie zrozumieć dokładnie co mówią. Bardzo się cieszę, że umiem angielski, inaczej nie przyjechałabym tu i nie mogłabym tu nikogo poznać a mamy zamiar bawić się przez te 3msc naszego pobytu. Trzeba je wykorzystać jak najlepiej. Udaliśmy się do naszych pokoi. Położyłam się gdy nagle zadzwonił mój tel. 
- Tak słucham ? - odezwałam się zdziwiona 
- Co już o mnie zapomniałaś ? - w tel rozległ się głos Dominika 
- Dominik !! - wydarłam się do słuchawki 
- Tak, miałem przecież dzwonić codziennie wieczorem. Ja już tęsknie ! brakuje mi twojego dotyku - powiedział
- Ja też tęsknie, tu jest cudownie, a ty jesteś słodki - zaśmiałam się do słuchawki 
- No dziękuje staram się, i jak pierwszy dzień ? - zapytał 
- Jak na razie jest naprawdę bardzo dobrze - opowiedziałam mu co dzisiaj robiliśmy - jutro nie dzwoń wieczorem bo idziemy się zabawić, idziemy na koncert one direction - zaśmiałam się 
- No dobrze, tylko mnie tam nie zdradź kochanie - powiedział też śmiejąc się 
- Nigdy .. - powiedziałam, pogadaliśmy jeszcze chwilę i pożegnaliśmy się mówiąc sobie jak bardzo się kochamy. Lol tak właśnie, zawsze tak do siebie dzwonimy, zorientowałam się, że jest po 23, boże ! Muszę iść spać. Słyszałam jak Marta mówiła też w swoim pokoju, czyli Kamil też dzwonił. Uśmiechnęłam się i położyłam. Momentalnie zasnęłam, byłam wykończona... 


- następnego dnia - 
Obudziłam się o 13 ;o. Normalne u mnie. Poszłam do naszej kuchni i co zobaczyłam, śniadanie ! tak Oliwia już nie śpi. Zdziwiło mnie to co zobaczyłam
- Marta ?! - krzyknełam - dziewczyno nienormalna jesteś ? o tej porze ? serio ? - zadawałam pytania 
- Uspokój się, no wiesz co dzięki, ja też potrafię czasami wstać wcześnie - powiedziała udając obrażoną 
- Ta jasne - powiedziałam - to co się stało, że jesteś tu tak wcześnie ? i gdzie Oliwia 
- Oliwia się już myję, a ja myślałam o Kamili - rozmarzyła się 
- Haha no dobra, co ci powiedział ? - zapytałam 
- Romantyczny jest - odpowiedziała - powiedziałam mu, że zostaje tu na zawsze i przekonywałam go w tym.  A on w to w końcu uwierzył, spytałam się go czy będzie tęsknił i czy mnie zdradzi, powiedział - zatrzymała się i wzięła oddech - że będzie tęsknił jak nikt inny i nigdy by mnie sobie nie odpuścił - uśmiechnęła się 
- OooOOooo słodko, Dominik powiedział tylko, że tęskni za moim dotykiem - zaśmiałam się a Marta wraz ze mną. Przyszła Oliwia i zjedliśmy śniadanie. 
- Dzisiaj melanż - powiedziałam 
- O tak, ja dzisiaj piję nie ma opcji - Powiedziała Oliwka 
- Ty zawsze pijesz jak są %  więc już nie gadaj - dopowiedziała Marta a ja z Oliwią się zaśmiałyśmy, Była już godz 15 więc postanowiliśmy do tej 20 bo wtedy miał być ten koncert pochodzić po Londynie. Było cudownie. Wróciliśmy do apartamentu przebrać się, ja ubrałam się w obścisłe  jeansy długie czarne buty do tego krótki koronkowy top, było mi trochę widać brzucha ale co tam, jak się bawić to się bawić. Marta miałą na sobie spodenki przed kolano i białą prześwitującą koszulę do tego trampki. Oliwia miała na sobie krótkie wysokie spodenki i wkasany biały top z nadrukiem do tego buty na koturnie. I w pełni gotowe wyszliśmy z apartamentu udając się na koncert, że byliśmy zapisane jako vip nie mieliśmy problemu stania w kolejce, zrobili nam nawet parę zdjęć, a jedna z dziewczyn poprosiła o autograf, mówiła po ang, lekko się zdziwiłam, Tłum fanek piszczał dość głośno, w naszej strefie było bardziej spokojnie. Zauważyliśmy Danielle i Eleanor. Zajęliśmy miejsca i czekaliśmy na wielkie wejście chłopaków. 
- Lol, ale jaja - powiedziałam do dziewczyn, było to głębokie, ale każda nasza rozmowa jest głęboka - Bez kitu to są dziewczyny tych chłopaków, Louisa i Liama - dopowiedziałam 
- Może ich zapoznamy ? - zapytała Marta 
- Oszalałaś - krzyknęliśmy obie z Oliwią po czym się uśmiałyśmy 
- Dobra wchodzą - powiedziałam to a na scenie pojawiło się 5 chłopaków, jeszcze nigdy nie widziałam ich na żywo. Znałam ich parę piosenek, ale raczej słuchałam rapu, uwielbiałam more than this i dziewczyny też ją znały, zaczęli ją grać, a my się z dziewczynami wygłupialiśmy jak jakieś idiotki, chłopcy patrzyli na nas i się uśmiechali, to musiało wyglądać dziwnie jak się przytulamy i śpiewamy tą piosenkę z uczuciem wymachując przy tym rękami. Po skończonych wygłupach, zasiedliśmy na miejsca, spojrzałam się na Eleanor i Danielle popatrzyły się na nas i uśmiechnęły, to było nawet miłe.
- Dziewczyny idę po coś do picia, przynieść wam coś ?- zapytałam 
- No możesz przynieść cole - powiedziała Marta 
- Okee - odpowiedziałam i udałam się do sklepiku kupiłam wszystko i odkręcając się wpadłam na kogoś, to była Danielle 
- O boże, przepraszam - mówiłam 
- Nic się nie stało uśmiechnęła się - odpowiedziała - czekaj ty jesteś ta co się tak wygłupiała z tymi dwoma dziewczynami ? - zapytała śmiejąc się 
- Tak to ja, my się tak czasem zachowujemy, jesteśmy głupie - zaśmiałam się 
- To było śmieszne i udało wam się zwrócić uwagę chłopaków co jest trudne - powiedziała 
- No to miło, jesteśmy dobre - powiedziałam 
- Ej czy ty przypadkiem nie śpiewasz ? znam cię tylko nie wiem czy to na pewno ty ? - dopytywała 
- Tak śpiewam, jestem piosenkarką w Polsce, byłaś na koncercie jako tancerka, ale nie miałyśmy okazji się poznać - powiedziałam uśmiechając się 
- Wiedziałam, że cię kojarzę - powiedziała - może chodźmy już bo przegapimy koncert - zaśmiała się a ja razem z nią 
- No to całkiem możliwe 
Poszliśmy po Eleanor poznałam się z nią i poszliśmy do nas do dziewczyn, dziwnie się na mnie spojrzały, ale były zadowolone, że kogoś poznaliśmy 
- Tak jakoś wyszło, że wpadłam na Danielle w kolejce po colę - zaśmiałam się i razem ze mną wszystkie - chłopaki dziwnie się na nas patrzą - rzuciłam 
- No bo was poznaliśmy - powiedziała Eleanor - wyglądaliście zabawnie i słodko jak tańczyliście - zaśmiała się 
- Dziękujemy - odpowiedziałyśmy chórkiem i zaśmialiśmy się 
- Skąd jesteście, nie macie akcentu angielskiego ? - zapytała Eleanor 
- Jesteśmy z Polski - odpowiedziała Oliwia 
- A Daria jest piosenkarką w Polsce i ładnie śpiewa - dodała Danielle 
- Hahah, bez przesady - odpowiedziałam 
- Dziewczyno, chyba słyszałam, jesteś dobra w tym co robisz - dodała 
W głośnikach zaczęła lecieć nuta more than this znowu to już ostatnia piosenka. Zaśmiałyśmy się 
- A to dla tych 5 pań - powiedział Louis. Śmialiśmy się i zaczęłyśmy nasz taniec i śpiew oraz przytulenia. 
Dobrze się bawiliśmy a z Eleanor i Danielle czuliśmy się jakbyśmy je znały od dawna. 
- Idziemy teraz do klubu, idziecie z nami ? - zapytała Eleanor 
- Jasne - odpowiedziała Marta 
- Mieliśmy właśnie taki zamiar - dodałam 
- Chodźcie, wyjdziemy wyjściem tylnym i pójdziemy do chłopaków - skwitowała Danielle 
- A fanek tam nie będzie, staranują nas - dodała Oliwka 
- Spokojnie tam ich nie będzie, ale nie zdziw się Daria jak będziesz na stronach gazet, dziennikarze na pewno wiedzą kim jesteś - zaśmiała się 
- Już zrobili mi parę zdjęć, więc się nie zdziwię - odpowiedziałam jej po czym ruszyliśmy do tylnego wyjścia gdzie spotkaliśmy chłopaków, dziewczyny przywitały się z chłopakami i zapoznały nas 
- Harry, Liam, Niall, Zayn, Louis,- powiedziała Eleanor 
- Daria, Oliwia, Marta - powiedziałam 
- To nie są angielskie imiona skąd jesteście ? - zapytał Zayn 
- Z Polski - odpowiedzieliśmy razem po czym się z nas zaśmiali 
- Aż takie jesteśmy śmieszne ? - zapytałam uśmiechając się 
- Bardzoo, ale mnie nie przebijecie - powiedział Lou 
- Dobra dobra - powiedziała Eleanor 
- A wiecie, że Daria jest piosenkarką w Polsce ? - powiedziała Danielle uśmiechając się do mnie przy tym a ja odwzajemniłam uśmiech 
- To prawda ? Może nam coś zaśpiewasz później - powiedział Harry patrząc się na mnie i uśmiechając, zresztą patrzył się na mnie cały czas 
- Tak to prawda, no może wam zaśpiewam - odwzajemniłam jego uśmiech patrząc się na niego 
Chyba każdy zauważył co robimy
- dobra koniec tych czułości - oznajmiła Oliwia, otrząsnęłam się, ale nie mogłam zapomnieć tych pięknych oczu, były takie błyszczące. Wsiedliśmy do samochodu, siedziałam obok Harrego i Marty, rozmawialiśmy, dobrze nam się rozmawiało. Nagle Harry obją siedzenie, czyli położył za mną rękę, miałam ochotę się w niego wtulić pachniał cudownie, ale o czym ja mówię ! nie ! Weszliśmy do klubu i bawiliśmy się świetnie, upiliśmy się, zawsze się upijamy jak jest alkohol już pieprzyłam głupoty, tańczyłam z Harrym cały czas, to było dzikie tańce, zupełnie zapomniałam o Dominiku. Co było dla mnie złe, w klubie pocałowałam Harrego w policzek i wymieniłam się ze wszystkimi numerami tel. Z dziewczynami poszliśmy do naszego apartamentu, Harry powiedział mi, że mnie odprowadzi, zgodziłam się, wyszłam z nim z klubu miał swoją rękę na mojej tali, zrobili nam zdjęcia a ja byłam uśmiechnięta. Odprowadził nas, zatrzymaliśmy się pod naszym apartamentem 
- Dziękuję, że mnie odprowadziłeś - powiedziałam i dałam mu buziaka w policzek 
- Cieszę się, że cię poznałem, jestem cudowna - uśmiechną się - pa - powiedział i poszedł 
Ucieszyłam się 
- Ej co to było ? - powiedziała Marta uśmiechając się 
- Ja nie wiem - uśmiechnęłam się. Szliśmy trochę pijane i nieogarnięte do apartamentu, Gdy weszliśmy każda udała się do swojego pokoju i poszła spać... 




No to następny rozdział ;)
Jak się podoba ? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz