Obudziłam się i nie było koło mnie już Harry'ego. Leniwie wyciągnęłam ręce spod pościeli i sięgnęłam po telefon. Widniała godz 12:30. No nie dziwie się, że Harry'ego już koło mnie nie ma, ja zawsze tak wstaje. On też nie jest święty, rannym ptaszkiem to on też nie jest. Z niechęcią wstałam i udałam się do łazienki, wzięłam kąpiel, nałożyłam na siebie balsamy nie balsamy, po prostu poranna toaleta. Wyszłam czyściutka z łazienki, otworzyłam szeroko szafę i jak zwykle nie wiedziałam w co się ubrać. W końcu wybrałam jeansowe rurki i sweter, jak to w Londynie, jest dość zimno. Zeszłam pośpiesznie na dół. W salonie siedzieli Marta, Liam, Niall i Lou.
- Witam śpiocha - powiedział Lou
- Witam, witam - odpowiedziałam mu z uśmiechem i z myślą, że Harry jest w kuchni poszłam do niej, niestety nie było go.
- A gdzie jest Harry ? - zapytałam - no i Zayn - dodałam
- Poszli do sklepu, dlatego że nie ma nic do jedzenia, a wiesz kogo to wina - powiedział Li patrząc na Niall'a
- Tak wiem - zaśmiałam się
- No wiecie co ? obrażam się - powiedział Niall
- Oj skarbie skarbie - powiedziałam i ponownie wróciłam do kuchni robiąc sobie coś do jedzenia z niczego. Wyjmowałam jakieś już resztki i nagle ktoś podszedł do mnie obejmując mnie.
- Ja ci zrobię śniadanie - szepną mi do ucha, odkręciłam się a to był Zayn
- Przestań - powiedziałam stanowczo ale też zaśmiałam się, myśląc, że to jakiś żart
- Nie mogę się powstrzymać, nie przestane - pocałował mnie w szyję. Zdjęłam pospiesznie jego ręce z mojej tali i odepchnęłam go. Dałam mu porozumiewawcze spojrzenie, groźne spojrzenie. Do kuchni wszedł Harry, a ja od razu podleciałam do niego i zaczęłam całować namiętnie, może zrobiłam to specjalnie, nasz pocałunek trwał długo.
- No widzę, że się stęskniłaś - powiedział z uśmiechem
- No jak mnie zostawiasz samą w łóżku to się nie dziw - zaśmiałam się
- Będę cię częściej tak zostawiał jak takie nagrody będę dostawać jak ta
- Jak mnie nie zostawisz nagroda będzie lepsza - puściłam mu oczko i wyszłam z kuchni. Ahh Zayn, przyglądał się temu pocałunkowi i przysłuchiwał się naszej rozmowie. Był zdenerwowany, ale nie obchodziło mnie to...
- Daria, idziesz ze mną na spacer ? - zapytał Niall
- No jasne, że idę - odpowiedziałam pospiesznie pocałowałam Harry'ego który właśnie wszedł do salonu
- Idę kochanie - powiedziałam
- Gdzie idziesz ? - zapytał zdziwiony
- No z Niallem, będziemy za 2 godz pewnie
- No dobra, ale o 19 już jesteś dla mnie - powiedział i puścił mi oczko, uśmiechnęłam się i udałam z moim skarbem na spacer. Szliśmy w stronę parku.
- Chcę porozmawiać z tobą - powiedział
- Brzmi strasznie
- Bo to jest poważne
- haha od kiedy ty jesteś poważny - zaczęłam się śmiać
- Daria !
- Przepraszam skarbie, no mów o kogo chodzi
- O ciebie głupku
- A co ja zrobiłam ?! - udałam urażenie i zaśmiałam się
- Daria, koniec żartów - zaśmiał się
- No dobra ...
- Chodzi o Zayna, jesteśmy razem w zespole, on ze mną rozmawia...
- O boże ..
- To nie jest takie proste jak myślisz, on cię kocha
- Wiem to ... dzisiaj w kuchni to nie było rozsądne ...
- Co w kuchni!? - zapytał ze zdziwieniem
- Przykleił się do mnie.. ale nie pocałował spokojnie odepchnęłam go
- To dobrze ...
- Wiem, że dobrze. Niall ja kocham Harry'ego i ty dobrze o tym wiesz. Gdybym go nie kochała nie wybaczyłabym mu tej zdrady.
- On cię już nie zdradzi, za bardzo cię kocha, cały czas nam o tobie mówi. Ale gdy Zayn to słyszy on już nie wytrzymuję
- Cieszę się z tego powodu, że Harry mnie kocha. Ale co ja mam Zrobić z Zaynem ? Nic
- Musisz z nim porozmawiać
- Dobrze porozmawiam z nim, ale nie teraz, teraz muszę odbudować to co jest z Harrym, na razie budujemy nasz związek, a on jest teraz mocniejszy i pewniejszy - uśmiechnęłam się na samą myśl
- Dobra wracamy - powiedział z uśmiechem - ale najpierw idziemy coś zjeść bo jestem głodny, zabieram cię do restauracji...
- Oszalałeś, nie wzięłam kasy ...
- Nie potrzebna ci, ja zapłacę
- Nie będziesz za mnie płacił, Niall
- Będę
- Niee, nie będziesz - zaśmiałam się
- A zakład - powiedział
- Co ty kombinujesz ?
- Nic - uśmiechnął się po czym pośpiesznie wziął mnie na ręcę
- Oszalałeś głupku ! - krzyknęłam
- Nie skarbie nie oszalałem. - zaśmiał się. Zaniósł mnie do restauracji i postawił na równe nogi dopiero przy stoliku, to musiało wyglądać dziwacznie. Posadził mnie i sam usiadł na przeciwko.
- Jesteś niemożliwy - powiedziałam do niego, podeszła do nas kelnerka i zapytała o zamówienie, spojrzała się na nas i zrobiła minę zaskoczenia, była młoda, może fanka, patrzyła się na Nialla jakby miała go zjeść.
- Dobra, no więc ja to wezmę ... - i zaczął wymieniać tyle że się zliczyć nie dało
- Nie za mało ? - zaśmiałam się, a kelnerka również zaśmiała się serdecznie.
- A idż ty ! - obraził się - a ty co chcesz ?
- Wodę z cytryną poproszę - powiedziałam i uśmiechnęłam się do dziewczyny
- Chyba żartujesz ? - powiedział Niall - dla niej poproszę coś dużego i dobrego, najlepszego ! - wykrzykną to. Spojrzałam się na niego
- Nie ja dziękuję, niech pani to skreśli.
- Nie, niech pani zostawi i już koniec
- To może ja to zostawię - powiedziała Kelnerka
- Ooo no właśnie, bardzo ci dziękuję - odpowiedział słodko do dziewczyny patrząc się głęboko w jej oczy. Upadł jej notesik.
- Oj przepraszam - powiedziała
- Nic nie szkodzi - powiedział Niall i podniósł jej notes
- To niesprawiedliwe, ty ją bierzesz na urodę i na to że jesteś Niall, nie możesz być lesbijką ? - zapytałam dziewczyny . Spojrzeli na mnie dziwnie i zaśmiali się
- Ale ty jesteś głupia !
- Niall dostaniesz zaraz ! i wyjdę stąd zostawiając cię samego !
- Nie skarbie proszę nie ! nie zostawiaj mnie
- To to jest twoja dziewczyna ? - zapytała
- Nie , to moja przyjaciółka - uśmiechnął się - to dziewczyna nijakiego Harry'ego Styles'a ! Uśmiechnęłam się na to imię mimowolnie i odleciałam wyrwała mnie ta dziewczyna
- Szczęściara ! - wykrzyczała - też bym tak chciała
- No wiesz możesz tak ze mną ! - powiedział Niall poruszając brwiami. Ona zaśmiała się tylko. A ja szturchnęłam go.
- Za co ? - oburzył się
- Trochę milej to dziewczyny, może ona nie chce z tobą być tylko np z Zaynem !
- Dlaczego, akurat z Zaynem ? - zapytał
- Nic sobie tam nie myśl ! dlatego że jest on wolny jako jedyny matole !
- Głupek - zaśmiał się
- Żartujesz ! - wykrzyczała dziewczyna - ile ja bym dała, żeby się z nim umówić i dobrze go poznać !
- Że Nialla ? - zaśmiałam się a on spojrzał się na mnie wrogo. - znaczy się to cudowny chłopak i w ogóle - dodałam wybuchając póżniej śmiechem
- Nie słuchaj jej - powiedział do dziewczyny.
- Żartuję sobie tylko - powiedziałam - Nie no Niall to naprawdę cudowny facet , a ty mu się podobasz z tego co widzę po nim - uśmiechnęłam się a dziewczyna nie dowierzała.
- No to co umówimy się ? - zapytał Niall z uśmiechem Dziewczyna tylko pokiwała znacząco głową na tak !
- Boże cudownie - powiedziała ! Była taka szczęśliwa
- No więc nie zjemy już nic, Niall zjesz w domu, pewnie jest jakiś obiad - powiedziałam i wyszliśmy z restauracji. Znaczy się najpierw wymienili się numerami a póżniej dopiero wyszliśmy. Oczywiście przez całą drogę się śmialiśmy. Byłam pełna ENERGI ! Mogłabym dzisiaj nie spać całą noc. Wróciliśmy i usiedliśmy na kanapie. Niall poszedł do kuchni zjeść bo był smutny, że nic nie zjadł w restauracji. Za to miał Randkę załatwioną. Nagle wszedł Harry, był jeszcze w dresie, dobrze... to znaczy że mamy jeszcze czas. Usiadł koło mnie przytulając do siebie i wypytując co robiłam z Niallem.
- Rozmawialiśmy rozmawialiśmy, Niall nosił mnie na rękach do restauracji, ale nic nie zjedliśmy bo tak zagadaliśmy kelnerkę, że nasz kochany głomodor się z nią umówił - uśmiechnęłam się
- Niall nosił cię na rękach ?! - wykrzyczał - tylko ja mogę to robić !
- Tylko to usłyszałeś ?
- Tak - zaśmiał się
- Głupek - pocałowałam go. Siedzieliśmy wtuleni w siebie oglądaliśmy coś w tv i rozmawialiśmy. Położyłam w końcu głowę na Harry'ego kolanach a on głaskał mnie po niej, odgarniał kosmyki włosów z mojej twarzy. Zbliżało się już do 19 więc poszliśmy na górę się szykować...
********************************************************************************
Długi chyba, jakoś tak wyszło
podoba się ? <3